Pierwsze wakacje z psem. Holandia
Wracamy po dłuższej przerwie, spowodowanej moimi przygotowaniami do obrony a następnie zasłużonym wypoczynkiem :) Tyle słowem wstępu, bo właśnie o owym wypoczynku będzie na blogu w najbliższym czasie :) W tym roku był to nasze pierwsze wakacje z Moką. Od dłuższego czasu zastanawialiśmy się gdzie wybrać się z psem na wakacje. W miejsce wchodziła raczej Polska i tu zastanawialiśmy się wraz z M. czy postawić na góry czy jednak na morze. Każde z miejsc rozpatrywaliśmy pod względem psa: Jaka może być pogoda lub jaka może nas zaskoczyć? Co w danym miejscu można robić z psem i czy Moka da radę? Czy w miejscu, w którym się zatrzymamy będzie tłoczno? Ponadto dochodziły pytania związane z noclegiem czy miejscami, gdzie pies może iść razem z nami. Było trochę za i przeciw zarówno jednemu jak i drugiemu miejscu, lecz w ostateczności postawiliśmy na zupełnie inny kierunek. Skorzystaliśmy z zaproszenia mojej kuzynki, aby odwiedzić jej rodzinkę w Holandii :) Wyjazd wydał się ty
Fajny gadżet. Z Luna dość często ćwiczymy na spacerze i taki pojemniczek albo saszetka byłaby rewelacyjna. Na nagrody najczęściej kupuję jej takie https://johndog.pl/produkt/kosteczki-bezzbozowe-z-lososia-70-100-g/ kosteczki łososiowe. Przepada za nimi, ale właśnie zawsze miałem problem z przenoszeniem otwartego opakowania.
OdpowiedzUsuń